próbuję coś napisać dla ciebie
na pokrzepienie coś pełnego nadziei
ale ciężko pisać o nadziei
gdy się je nie ma
tak samo było z miłością kilka lat temu
próbowałam ale nie umiałam o niej pisać
bo tak naprawdę jej nie znałam
poznałam dzięki tobie
a teraz nawet nie potrafię cię pocieszyć
w jakiś sposób się odwdzięczyć
za to co mi dałeś
każde zdanie to istna mordęga
nic już nie przychodzi tak lekko
jak przychodziło gdy byłeś
czy wrócisz? musisz
los nie może być aż tak okrutny
może oczywiście że może
ale nie chcę by tak było
proszę by tak nie było
pomodliłabym się o to
gdybym potrafiła i wierzyła w to
że modlitwa ma jakiś sens
ale nie wierzę
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz