Nie mogę jeść, ciągle coś widzę, ciągle coś słyszę,
ciągle płaczę i mam parestezje.
Co chwilę znajduję u siebie symptomy śmiertelnej choroby,
a dziś - co za durnota! - pomyślałam o tym, że
wystąpi u mnie niepokalane poczęcie i ty w to nie uwierzysz
i mnie rzucisz, bo puściłam się i zaszłam w ciążę z innym.
To nie jest normalne!
To już nawet jak na nienormalność jest nienormalne!
Już nie wiem, co mam robić.
Chciałabym po prostu to wszystko przespać
i obudzić się, gdy już u mnie będziesz.
Ale tak się nie da. A ja tak bardzo chcę!
Chcę przewinąć czas do przodu,
chcę przeskoczyć te trzy miesiące i jeden dzień.
Wariuję, wariuję albo już zwariowałam. Chyba tak.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz