są ludzie którzy porównują
swoje uczucia do pogody
myśli do roślin
to chyba ludzie zdrowi
tak myślę
trzeba być normalnym
trywialnym
by pisać o leśnych wyprawach
czasem im zazdroszczę
spokoju ducha
poukładanych myśli
piszę to paląc papierosa
i myślę że jestem jak papieros
mój żar płonie
i z każdym zaciągnięciem się znikam
a potem gasnę wśród petów i popiołu
sprzed dwóch dni
w brudnej popielniczce
stojącej na brudnym stole
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz