środa, 3 marca 2021

WIERSZYKI KRÓTKIE, NIEZBYT BIAŁE, BO TO RASISTOWSKIE: ROZWINIĘCIE

     Pierwszy dzień marca był dniem bardzo specyficznym pod względem twórczym - od dwóch tygodni nie napisałam żadnego konkretnego cosia (była ta ANGIELSKA MODA, ale to był taki wierszyk, bo wierszyk, nic takiego głębokiego) i poczułam nieodpartą potrzebę wyrzucenia z siebie słów, ale nic nie przychodziło mi do głowy. Aż tu nagle cudzy wpis o byciu ziarnkiem piasku zobaczyłam i to jakoś zagrało mi w głowie i spisałam PUSTYNIĘ, króciutki cosik w stylu rzadko przeze mnie ruszanym. A kilka minut później kolejny maluszek - MUCHA zatytułowany (zostanie opublikowany za jakiś czas) - i śmiałam się z samej siebie, że tak rzucam tymi króciutkimi formami i nagle sobie mówię: Ej, może napiszę cosia o tworzeniu króciutkich cosi! I tak oto powstał coś o troszkę prześmiewczym tytule WIERSZYKI KRÓTKIE, NIEZBYT BIAŁE, BO TO RASISTOWSKIE (takie tam nawiązanie do zjawiska doszukiwania się we wszystkim rasizmu). Chwilę później powstał coś nazwany PO CO, ale to już temat na inny wpis. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz