obce miejsce
miejsce rzekomo
straszne
miejsce którego
się bałam
a w którym
odnalazłam ciebie
godzina gdzieś
po osiemnastej
trzeci dzień
marca
palarnia
wyciągnąłeś rękę
uśmiechnąłeś się
poznałam twoje
imię i uśmiechnęłam
się, bo Ł
widnieje na
ścianie domu
sąsiadów
którą codziennie
oglądam z okna
trzeciego marca
roku przeklętego
dwa tysiące
dwudziestego
spotkaliśmy
swoje przeznaczenie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz