Nie czułam. Było dobrze. Źle z psychologicznego punktu widzenia, ale kogo obchodzi psychologia. Było dobrze, a teraz już nie jest. Płaczę jak mała dziewczynka i czuję się tak wielce pokrzywdzona.
Znów mam koszmary, niekończące się gwałty. Tyle brudu siedzi w tej głowie, może gdybym tak częściej ją myła? A najlepiej byłoby, gdybym ją sobie odrąbała, pozbyła się jej raz na zawsze.
Bezgłowa Agatka, wspaniały pseudonim artystyczny. Hasło na nagłówki. Mamie mogłoby być przykro, ale kogo to obchodzi, mi jest przykro cały czas.
Stojąc wczoraj na mostku myślałam o tonięciu, wystarczyłoby się potknąć. Takie to proste.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz