O czym?
O niczym.
Znów pustka
i głos
z telewizora
płynący.
Monotonny
jak palców ruch,
bez rytmu,
w chaosie,
świat jest
taki głośny.
I samochód,
i rower,
i dziecko
płaczące.
Ja płaczę
po cichu,
w ciszy istnieć,
co za rozkosz!
Na siłę,
przez siłę,
siłą woli
wypchnięte słowa.
Frazy.
Wyrazy.
Litery.
Literki.
Wspomnienia,
coraz to
ich mniej.
Uciekają.
Znikają.
Zacierają się
w głowie.
I po co
to wszystko?
I na co
cokolwiek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz