Wyrzuć coś z siebie. Cokolwiek. Mów. Opowiadaj o tym, co cię boli. O tym, co cię cieszy. Cedź wyrazy, jeden po drugim. Nie musisz pleść kwiecistych elaboratów, twoje wariactwo jest pod kontrolą. Kontrola, słowo klucz. Ponoć nikt nigdy jej nad tobą nie miał i mieć nie będzie. Nawet ty.
Ciągła presja otoczenia, oczekują dorosłości traktując cię jak dziecko. Jesteś dzieckiem. W sercu nigdy nie przestałaś nim być. To twoja siła. Twoja słabość. Biedna mała Agatka.
Tyle wiesz, a nic nie mówisz. Nie wiesz już nic właściwie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz